Radomscy kryminalni zatrzymali 31-latka podejrzanego o rozbój. Mężczyzna w dwóch sklepach spożywczych na terenie gminy Kowala, grożąc nożem, żądał pieniędzy. Mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata.

W sobotę (21.01) oficer dyżurny radomskiej komendy otrzymał zgłoszenie od przestraszonej pracownicy sklepu spożywczego, która poinformowała, że około 30-letni mężczyzna w kominiarce, z nożem w ręku, wszedł do sklepu i zażądał wydania pieniędzy. Kobiety wytrąciła mu nóż z ręki i zdążyła ukryć się przed napastnikiem na zapleczu sklepu, skąd zawiadomiła służby.

W tym czasie mężczyzna splądrował sklep, nie znalazł interesujących go rzeczy, a następnie wybiegł i odjechał samochodem zaparkowanym w pobliżu. Swoje dalsze kroki skierował do sąsiedniego sklepu, gdzie również sterroryzował pracownicę. W tym przypadku został spłoszony słysząc sygnały dźwiękowe nadjeżdżających radiowozów. Dzięki zdecydowanym działaniom radomskich funkcjonariuszy, zarówno sprawca, jak i jego kierowca zostali zatrzymani na terenie Wierzbicy. Żadna z pracownic nie odniosła obrażeń. Podejrzanym o przestępstwa okazał się 31-letni mieszkanie powiatu radomskiego. Drugi z mężczyzn (22 lata) nie brał czynnego udziału w tym przestępstwie. Został namówiony, aby zawieźć 31-latka, do sklepu, gdzie miał być umówiony z kolegą.  Wczoraj mężczyzna usłyszał 2 zarzuty rozboju z użyciem noża. Grozi mu kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

Autor: sierż. szt. Kamil Warda