Jeden z najnowszych nabytków biblioteki, a właściwie darów dla radomskiej książnicy, może być okazją do opowiedzenia anegdoty, jakimi drogami trzeba nieraz zdobywać różne publikacje do zbiorów, zwłaszcza regionalnych. Wykorzystujemy w tym celu np. kontakty osobiste, odnawiamy znajomości z bibliotekarzami z ościennych powiatów. Przecież jeszcze do 1999 r. Miejska Biblioteka Publiczna była biblioteką o statusie wojewódzkiej i sprawowała nadzór nad dużą siecią biblioteczną. A wszystko po to, aby Czytelnia Regionalna weszła w posiadanie jakiegoś rarytasu.

Właśnie w ten sposób trafił do naszych zbiorów piękny album Lipsko w fotografii, wydany latem tego roku przez Jana Skrzypczyńskiego, fotografa, rzeźbiarza i regionalistę, wieloletniego pracownika lipskiego domu kultury. W tym miejscu pragniemy podziękować panu Janowi za podarowanie tejże książki i wzbogacenie zbiorów Czytelni Regionalnej. Album dostępny jest w sprzedaży jedynie w Lipsku, mielibyśmy problem z dotarciem do niego.

Ale anegdota nie ma być tylko anegdotą… Jest także okazją do zwrócenia uwagi naszych Szanownych Czytelników i prośbą o pomoc w zdobywaniu ciekawych książek, o których być może nie dowiedzielibyśmy się inną drogą. Coraz częściej osoby prywatne wydają własnym sumptem tomy poezji, opowiadań, powieści czy wspomnienia. Albo o takich inicjatywach nie wiemy, albo nie możemy takich publikacji kupić, jeśli autor nie wystawi nam oficjalnego dokumentu sprzedaży. Pomoc i życzliwość Państwa jest w takich sytuacjach niezbędna. Za dotychczasową dziękujemy, za przyszłą będziemy niezmiernie wdzięczni.