
Niecodzienna interwencja w Radomiu zakończyła się zatrzymaniem agresywnego złodzieja. Dzięki czujności i szybkiej reakcji policjanta będącego poza służbą, sprawca kradzieży rozbójniczej nie uniknie odpowiedzialności. Sprawdź, jak przebiegała ta dynamiczna akcja i jakie konsekwencje grożą mężczyźnie.
- Radom i ulica Maratońska miejsce zatrzymania agresywnego złodzieja
- Skuteczna postawa policjanta po służbie zmienia losy zdarzenia w Radomiu
Radom i ulica Maratońska miejsce zatrzymania agresywnego złodzieja
W ostatnich dniach w jednym ze sklepów na ulicy Maratońskiej w Radomiu doszło do niebezpiecznego incydentu, który mógł zakończyć się poważniejszymi konsekwencjami. Mężczyzna próbował wyjść ze sklepu z alkoholem bez zapłacenia, co zauważył pracownik placówki. Gdy podjął interwencję, doszło do szarpaniny między nim a sprawcą kradzieży.
Sytuację opanował młodszy aspirant Bartosz Kita, policyjny instruktor z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu, który akurat był poza służbą. Jego szybka reakcja pozwoliła na obezwładnienie agresywnego 37-latka zanim przybył patrol mundurowych.
Skuteczna postawa policjanta po służbie zmienia losy zdarzenia w Radomiu
Nietrzeźwy mężczyzna podczas interwencji nie tylko dopuścił się kradzieży rozbójniczej, ale także znieważył funkcjonariuszy publicznych. Po zatrzymaniu trafił do policyjnej celi, gdzie oczekuje na dalsze czynności prawne. Po wytrzeźwieniu został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo wobec podejrzanego zastosowano dozór policyjny jako środek zapobiegawczy.
Mł.asp. Bartosz Kita udowodnił, że rola policjanta nie kończy się wraz z zakończeniem służby. Jego zdecydowana postawa i profesjonalizm zapobiegły dalszym negatywnym skutkom tego zdarzenia, pokazując, że bezpieczeństwo mieszkańców Radomia jest dla niego priorytetem również poza godzinami pracy.
Wg inf z: Policja Radom