Dwóch nastolatków w niedzielny poranek postanowiło pojechać na przejażdżkę samochodem rodziców, którzy nie byli świadomi postępowania synów. Ich podróż skończyła się kolizją z innym pojazdem i ogrodzeniem posesji.
W niedzielę (05.03) rano dwóch nastolatków (13 i 15 lat) postanowiło wybrać się na wycieczkę volkswagenem, który jest własnością ich rodziców. Kierującym był 15-latek, a pasażerem jego młodszy brat. Chłopcy zakończyli swoją podróż na ulicy Komunalnej, gdzie najpierw uderzyli w zaparkowanego opla, a następnie w pobliskie ogrodzenie posesji i zatrzymali się dopiero na budynku mieszkalnym. Nastolatkowie wystraszeni konsekwencjami, uciekli z miejsca zdarzenia i poszli do domu. Na miejsce skierowano patrol radomskiej drogówki, który szybko ustalił właściciela pojazdu i cały przebieg zdarzenia. Po wizycie w miejscu zamieszkania sprawców zdarzenia, policjanci w obecności rodziców przebadali uciekinierów na zawartość alkoholu w organizmie. Byli trzeźwi. W związku z tym, że uczestnikami zdarzenia były osoby nieletnie w celu sprawdzenia czy nic im się nie stało chłopcy zostali przewiezieni do szpitala. Teraz domorośli miłośnicy samochodowych wycieczek odpowiedzą za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przez sądem rodzinnym i do spraw nieletnich.
Autor: sierż. szt. Dorota Wiatr-Kurzawa/WRD KMP w Radomiu