• O rynku pracy, wyuczonym bezrobociu oraz inwestycjach...

W piątek, 29 listopada Radni Powiatu Radomskiego uczestniczyli w kolejnej, XIV sesji Rady Powiatu. W porządku obrad znalazło się kilka punktów, z których najważniejsze to przyjęcie Programu Promocji Zatrudnienia i Aktywizacji Lokalnego Rynku Pracy oraz Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego dla Powiatu Radomskiego na lata 2020-2022, a także zmiany w tegorocznych finansach powiatu. Wszystkie uchwały radni przyjęli jednogłośnie.

Sesję powiatową rozpoczął Krzysztof Murawski, Przewodniczący Rady Powiatu Radomskiego, a obrady rozpoczęły się tradycyjnie od przyjęcia ich porządku oraz protokołu z poprzedniej sesji Rady Powiatu. Początkowo brało w nich udział 25, a po kilkunastu minutach 27 radnych, czyli pełny skład Rady Powiatu.

Starosta Radomski Waldemar Trelka jak zawsze poinformował radnych o pracy Zarządu Powiatu podczas trzech posiedzeń w czasie pomiędzy sesjami Rady Powiatu, a także wykorzystaniu funduszy na prowadzone jeszcze zadania inwestycyjne.

Następnie radni uchwalili roczny program współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz innymi podmiotami, prowadzącymi działalność pożytku publicznego na 2020 rok. To jedno z priorytetowych zadań Powiatu Radomskiego, ponieważ działalność rozmaitych organizacji pozarządowych aktywizuje społeczność lokalną. Przyjęty jednogłośnie Program precyzuje obszar partnerskiej współpracy dla wszystkich organizacji pozarządowych i innych podmiotów, prowadzących działalność pożytku publicznego, które wyrażają wolę współpracy w działaniach na rzecz powiatu i jego mieszkańców.

Dyskusja o „wyuczonym bezrobociu”

Rada Powiatu również jednogłośnie podjęła uchwałę w sprawie uchwalenia Programu Promocji Zatrudnienia i Aktywizacji Lokalnego Rynku Pracy na lata 2019 – 2023. Wcześniej jednak o skali bezrobocia w powiecie mówił Józef Bakuła, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Radomiu, który obsługuje również teren miasta Radomia.

- Bezrobocie ciągle spada, według Głównego Urzędu Statystycznego, w październiku stopa bezrobocia w powiecie radomskim wynosiła 15,9 procent, w Radomiu 10,8 procent, na Mazowszu 4,3 procent, a w Polsce 5 procent – wyliczał Józef Bakuła.

Łącznie w Powiecie Radomskim zarejestrowano 8541, a w Radomiu 9899 bezrobotnych, co łącznie daje 18440 osób bez pracy.

- To duża rzesza ludzi, a z drugiej strony mamy stale kilkaset ofert pracy. Pozytywnym wskaźnikiem jest proporcja pomiędzy ofertami subwencjonowanymi, czyli finansowanymi z pomocą publiczną a niesubwencjonowanymi, których jest już ponad 12 procent i to najlepsza proporcja odkąd pamiętam – mówił Józef Bakuła.

Radny Marek Janeczek pytał o możliwość wspierania przez Powiatowy Urząd Pracy przedsięwzięć ekonomii społecznej oraz dodatkowe fundusze na aktywizację zawodową. Dyrektor Bakuła odparł, że tylko w zakresie spółdzielni socjalnych, choć było kilka prób utworzenia takiego podmiotu, ale nie udały się.

W mijającym roku nie było też wniosków o dofinansowanie tego rodzaju przedsięwzięć z Funduszu Pracy.

Radny Cezary Nobis pytał o nowe inicjatywy urzędu pracy, skierowane do osób długotrwale bezrobotnych z powiatu radomskiego.

- Trudno mówić o wdrażaniu dodatkowych form, skoro obowiązuje nas to, co zapisano w ustawie o przeciwdziałaniu bezrobocia. W mojej ocenie więcej niż połowa zarejestrowanych, około 60 procent, nie jest zainteresowana pracą. Takie osoby nie są przygotowane mentalnie na podjęcie zatrudnienia, należałoby pracować z nią przy pomocy psychologa. W Polsce nie opłaca się pracować za najniższą pensję, wierzcie mi państwo, że z różnych źródeł pomocy społecznej można uzyskać znacznie więcej – mówił Józef Bakuła.

Głos zabrał również radny Ireneusz Kumięga, który zauważył, że chociaż w skali kraju bezrobocie wynosi 5 procent, a w powiecie radomskim i samym Radomiu już 15 procent, to znalezienie pracowników często graniczy z cudem.

- Obserwuję już trzecie pokolenie osób, które przejęły model „wyuczonego bezrobocia”, które żyją z zasiłków, a jednocześnie pracują na czarno. Tego nie da się przerwać bez zmiany przepisów na szczeblu krajowym – tłumaczył Józef Bakuła.

Radny Janeczek podkreślał, że przy transformacji ustrojowej teren powiatu, a zwłaszcza Pionek i okolic, został dotknięty ogromną biedą i bezrobociem.

- Na Podkarpaciu było podobnie, ale tam przez lata wydawano ogromne pieniądze na budowę infrastruktury przemysłowej i ściąganie inwestorów, u nas tego nie było. Sądzę, że Urzędy Pracy były potrzebne podczas tamtych trudnych czasów, dziś zakres ich zadań powinien być inny, aby chociażby aktywizowały mieszkańców terenów zagrożonych bezrobociem strukturalnym. Z drugiej strony rząd też stara się kierować bezpośrednią pomoc, tak zwaną kopertową. Ostatnio pan premier skierował 400 milionów złotych dla spółki Mesko, z czego 200 milionów ma trafić do zakładu w Pionkach. To bardzo ważne, aby pozyskiwać specjalistów i pracowników, dlatego te pieniądze powinny być kierowane do naszego powiatu – dodał radny Janeczek.

- Dziś można znaleźć pracę w różnych zawodach. Podstawą jest to, że musi zmienić się ustawa o promocji zatrudnienia oraz pomocy społecznej, gdyż mnóstwo pieniędzy publicznych wciąż gdzieś ginie – włączył się do dyskusji przewodniczący Krzysztof Murawski.

Radny Marian Wikło dodał, że wśród zarejestrowanych jako bezrobotni są z pewnością pracujący na czarno, a Urząd Pracy nie ma możliwości kontrolowania tego aspektu. – Takie osoby mogą łatwiej podjąć zatrudnienie – przekonywał.

Radna Małgorzata Klocek zapytała z kolei o liczbę osób, które skorzystały z tak zwanego „bonu na zasiedlenie”, czyli dofinansowania do zamieszkania poza rodzinnymi stronami.

- Myślę, że było to około 100 osób, choć sam pomysł bonu spotyka się wciąż z dyskusją i krytyką – odparł dyrektor Bakuła. - Niektórzy twierdzą, że w ten sposób pomagamy mieszkańcom w opuszczaniu miasta i powiatu, finansując do 9 tysięcy złotych ich zasiedlenie w miejscu zamieszkania, będącym w odległości przekraczającej 4 godziny jazdy publicznym środkiem transportu tam i z powrotem. Warszawa czy Lublin mieszczą się w tym kryterium – mówił dyrektor PUP.

Skarga na starostę bezzasadna

Radni rozpatrywali też skargę na Starostę Radomskiego jako reprezentującego organ administracyjny, złożoną przez jednego z mieszkańców powiatu. Skarżący zarzucał urzędowi, że nie wydano mu całości dokumentacji w sprawie budowy stacji bazowej telefonii komórkowej w Hucie Mazowszańskiej, o którą wnioskował, a za dokumenty wydane mu w drodze ustawy o dostępie do informacji publicznej, zażądano uiszczenia opłaty skarbowej.

Skargą zajmowała się Komisja Skarg, Wniosków i Petycji, a stosowne wyjaśnienia w imieniu Starosty Radomskiego złożyła Anna Drewin, dyrektor Wydziału Budownictwa i Architektury Starostwa Powiatowego w Radomiu. Komisja stwierdziła, że zapłata w kwocie 32,80 złotych to koszty papieru i wydruków, które poniesiono, realizując wniosek, a ponieważ skarżący sam wnioskował o urzędowe potwierdzenie kserokopii, Wydział Budownictwa i Architektury był zobowiązany pobrać opłatę w kwocie 5 zł za stronę, co wynika bezpośrednio z ustawy o opłacie skarbowej. Zarzuty kierowane pod adresem Starosty Radomskiego w kwestii nieudostępnienia informacji uznano więc za bezpodstawne.

Nowe programy i zmiany w finansach

Po tej dyskusji Rada Powiatu jednogłośnie przyjęła Program Ochrony Zdrowia Psychicznego dla Powiatu Radomskiego na lata 2020-2022, a także – również jednogłośnie - zadecydowała o przeznaczeniu środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych na rozmaite działania i inwestycje, likwidujące wykluczenie tej grupy mieszkańców. Pakiet głosowań zakończyło podjęcie uchwał w sprawie zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej Powiatu Radomskiego oraz koniecznych zmian w uchwale budżetowej na 2019 rok.

Galeria zdjęć

  • O rynku pracy, wyuczonym bezrobociu oraz inwestycjach...
  • O rynku pracy, wyuczonym bezrobociu oraz inwestycjach...
  • O rynku pracy, wyuczonym bezrobociu oraz inwestycjach...
  • O rynku pracy, wyuczonym bezrobociu oraz inwestycjach...
  • O rynku pracy, wyuczonym bezrobociu oraz inwestycjach...
  • O rynku pracy, wyuczonym bezrobociu oraz inwestycjach...